29 marca, 2024
  • 29 marca, 2024
3 czerwca, 2018

Zasada uprzywilejowania pracownika w prawie pracy

Autor 0 490 Views

Prawo pracy jest stosunkowo młodą gałęzią prawa, jednak niezwykle bogato eksplorowaną. Dzięki działalności różnych ruchów i organizacji międzynarodowych (prym wiedzie tutaj Międzynarodowa Organizacja Pracy), przez lata sygnalizowane były pewne kłopoty, z którymi spotykają się pracownicy na całym świecie, które to kłopoty zakłócają ich normalne funkcjonowanie. Na przestrzeni kolejnych lat dochodziło do stwarzania podstawowych prawnych regulacji, które miały na celu ustawowe zagwarantowanie pozycji pracownika.

Dzisiaj można powiedzieć, że pozycja pracownika w prawie jest bardzo dobra. Oprócz najpopularniejszych sądów- karnych, cywilnych oraz administracyjnych działają także sądy pracy, gdzie pracownicy mogą zgłaszać swoje roszczenia. Kodeks Pracy daje im bowiem bardzo dużo uprawnień. Podstawowe uprawnienia kreuje wyrażona w nim zasada uprzywilejowania pracownika.

Prawo pracy jako ochrona interesów pracownika

Sama regulacja kodeksowa ma na celu zagwarantowanie podstawowych praw pracownikowi. Ustawodawca wychodzi bowiem z założenia, że równość stron będzie w tym wypadku iluzoryczna. Pracownik jest bowiem stroną faktycznie słabszą. Dlatego też ustanawia cały szereg przywilejów, z których może on korzystać. Ustanowienie samych przywilejów w kodeksie byłoby niecelowe. Dlatego też pracodawca i pracownik mogą dowolnie ukształtować łączący ich węzeł prawny, byleby odpowiadał on cechom stosunku pracy.

Pracodawca może więc pracownikowi zagwarantować większe przywileje, niżeli te które wynikają wprost z kodeksu. Jeżeli jednak pracodawca chciałby ustanowić warunki gorsze, niż jest to zagwarantowane w kodeksie pracy, nie może tego zrobić. Postanowienia umowy takie są nieważne, a na ich miejsce wchodzą przepisy kodeksu pracy.

Nie może więc być sytuacji, w której pracownik traktowany jest gorzej, niż zakładają to ustawy. Podobny schemat nakłada się na porozumienia zbiorowe, które także muszą spełniać ustawowe minimum. Wydaje się, że pracownik faktycznie jest stroną słabszą, dzięki temu powinien posiadać jakąś prawną ochronę.